Oj, Grzesiu, Grzesiu!
Jak rzekł Rett Butler do Scarlett O`Hary: "Konsekwencjo, tyś jest wielką cnotą".
Dopiero co w kilku poprzednich swych postach, które uważnie przeczytałam, nawyzywałeś Oliwę od najgorszych. M.in.:
"Najśmieszniejsze jest to, że samo centrum Oliwy jest bardzo mało atrakcyjne - Opata Rybińskiego non stop zakorkowane, spaliny, hałas, klaksony, ciężko przejść przez ulicę. Sklepów mało i słabo zaopatrzone, na zakupy trzeba jeździć na Przymorze, ryneczek mało cywilizowany i drogi. Polanki obok rynku też w wiecznym korku i smrodzie. Nie ma miejsc do parkowania, uliczki dziurawe, domy w kiepskim stanie technicznym. Jasne, że wielki atut to park oliwski, pobliskie lasy, boczne urocze oliwskie uliczki, Pachołek, klimat, etc, ale to dla oliwskich patriotów, którzy jak tak dalej pójdzie będą wypierani przez przypadkowych ludzi z grubymi portfelami."
Używałeś też słów: "komuszy skansen", "badziewne", "śmierdzące", "gburowate", "zupełny folklor". Jako starooliwianka od urodzenia aż nazbyt dobrze i z pewnością lepiej od Ciebie znam mankamenty Oliwy, ale ją kocham i chcę tu mieszkać. Aż przykro się robi, czytając Twoje opinie. Dziwię się tylko i śmieszy mnie fakt, jak Ty, mając TAKIE zdanie o Oliwie, możesz poszukiwać tu mieszkania??? Chcesz zamieszkać w takiej śmierdzącej i ohydnej dziurze??? Zostań lepiej na swoim Przymorzu, skoro jest tam tak dobrze, a starą Oliwę zostaw wielbicielom kocich łbów, krzywych chodników i "smrodu" .
Witam, witam. Piszę szczerą prawdę, nieuważnie czytasz. Podtrzymuję wszystkie opinie o zakorkowanym, zasmrodzonym centrum i skansenie handlowym. Naprawdę uważasz, że nie mam racji, /akurat te elementy wymagałyby w Oliwie zmian/ ?? Sądzę, że jak na standard dzielnicy ceny mieszkań są tu zawyżone wynikające z chorobliwej mody co przyciąga ludzi nie mających żadnych oliwskich "konotacji". Nie zmienia to faktu, że kocham Oliwę, bo w niej się wychowałem i chodziłem do wszystkich typów szkół od Podstawowej nr 36 przy katedrze, poprzez V LO, a potem Uniwerek. Po prostu sentymenty. Teraz w Oliwie uczy się moja córka i ma fatalny dojazd do szkoły więc może czas wrócić na stare śmiecie, ale pewnie to nierealne cenowo i logistycznie. Zawsze życzyłem i życzę Oliwie jak najlepiej i w tym faktycznie jestem konsekwentny.
Niestety, to Ty czytasz nieuważnie! Nie napisałam, że nie masz racji! Napisałam wyraźnie, że oliwskie mankamenty znam nawet lepiej od Ciebie tyle lat nieprzerwanie tu mieszkając i nic nie da, że sporządzę dłuuugą listę jeszcze innych problemów. Nie w tym rzecz, czy Ty piszesz "szczerą" prawdę w dość obraźliwych dla Starej Oliwy słowach - w końcu AŻ TAK ŹLE to tu nie jest. Ile i jakich problemów ma za to Twoje Przymorze? Nie rozumiesz, o co mi chodzi? Jeśli jest tu tak obmierźle, to się tu nie przenoś i nie obrzydzaj innym. No i dlaczegóż to, Twoim zdaniem, mieliby tu prawo mieszkać wyłącznie ludzie mający "oliwskie konotacje"??? Nb. znam w Oliwie wiele małych "rodzinnych" sklepików o atmosferze lepszej od osiedlowych marketów. Lubię swoją "wioskę", bo tu jest trochę "wsiowo" i basta. Mam nadzieję, że teraz zrozumiałeś?
Nie do końca. Oczywiście Oliwa to miasto otwarte. Każda dzielnica ma swoje problemy. Oliwa ma swoje, a Przymorze swoje i nie będziemy się głupio licytować. "Patriotyzm lokalny" nie polega na tym żeby koloryzować i patrzeć przez różowe okulary i zachwycać się wszystkim nawet jak nie jest zachwycające. O ile tak bardzo czujesz się urażona to serdecznie przepraszam chociaż nie widzę powodów. Jeżeli uważasz, że nie można ani słowa krytycznie napisać o Twojej dzielnicy to sądzę, że jesteś przewrażliwiona. Poza tym to tak samo twoja dzielnica jak i moja skoro spędziłem w niej 30 lat życia i nie masz uprawnień występować z pozycji gospodarza dzielnicy, a najwyżej współlokatora. Uważam, że trzeba pisać o tym co źle rozwiązane, żeby to naprawiać dla dobra wspólnego. Samo lukrowanie i zachwyty nie mają sensu. Pozostań więc w spokoju w swojej wiosce a ja w swojej i będzie dobrze, a może kiedyś spotkamy się np.na plaży w Jelitkowie, też fajna dzielnica i z dostępem do morza.
Ludziki kochane nie "drzyjcie kotów" o korki, smród i resztę. Ja też mieszkałam na Przymorzu a teraz mieszkam w Oliwie. Podzielam zdanie Grzegorza bo to co pisał to niestety smutna prawda ale Tutejsza nie dziwię się że bronisz zaciekle swoich kątów. Pozdrawiam Was idźcie lepiej na dobrą kawę
Co racja to racja. Bezsensowny spór, nie ma co "drzeć kotów". Umówmy się, że Oliwa jest cacy, cacy i the best i nie ma się co czepiać. Jeżeli pojawią się jednak jakieś zastrzeżenia to zobowiązuję się do bardziej delikatnego słownictwa, aby nie urazić nadwrażliwych Oliwiaków np. - zamiast śmierdzi - "pachnie inaczej", zamiast korki -"drobne utrudnienia drogowe", oraz "lekki niedobór w sklepach z uprzejmą inaczej obsługą". Nie wiedziałem, że moje wypowiedzi mogą wywołać aż tak emocjonalne reakcje. Widać Oliwa ma nie tylko oddanych, ale wręcz fanatycznych wyzanwców. Wiadomo, że generalizuję i na pewno są w Oliwie sklepy z miła obsługą oraz jest cała masa cudownych, uroczych miejsc to przecież bezsporne. Tak samo na Przymorzu nie ma tylko hipermarketów, ale są także małe osiedlowe sklepiki.Przecież to wszystko w konwencji żartów i luźnej wymiany opinii, a nie socjologicznych, naukowych referatów. Trochę więcej dystansu, rozmawiamy żeby w naszych dzielnicach żyło się przyjemniej.
Pozdrawiam wszystkich w Oliwie i na Przymorzu. Trzymajmy się !!!!!!!!
Grzegorzu, a Ty jak zawsze sensat Ładnych parę lat temu Cię znałam...
Primo: nie występowałam z pozycji "gospodarza" (skąd ten pomysł? ), a właśnie współmieszkańca (stąd mój nick). Secundo: nie robię "socjologicznych referatów" (?). Tertio: "przewrażliwiona" nie jestem, raczej gruboskórna, skoro tyle lat żyję w tym "smrodzie" i "skansenie" (hi hi hi!!!). Quarto: nie lukrowałam i nie lukruję, co podkreślałam. Kiedy już zamienisz sobie to swoje mieszkanie na oliwskie śmieci (czego Ci rzecz jasna życzę! ), to spotkamy się na ulicy (albo na kawie w Delfinie) i zdradzę Ci jeszcze sporo takich mankamentów i problemów Oliwy, o których, myślę, jeszcze nie wiesz, nie mieszkając tu stale od lat. Po prostu myślę (i pewnie jestem staroświecka i głupia, hi hi hi!!!), że jak się chce do kogoś przyjść w gości i zamieszkać u niego (w Oliwie), to się go przedtem publicznie nie obrzuca błotem. Albo-albo.
Galaxy, dzięki za dobre słowo!
Grzesiu! Pozdrawiam i powodzenia!
Dobra ok, już zgoda. Post dotyczył banalnej zamiany mieszkania, a tu "pyskówka" się zrobiła. Też pozdrawiam. Jedno zastrzeżenie - nikogo nie obrzucam błotem, najwyżej "kalam własne gniazdo" o ile tak to odebrałaś, ale w dobrych intencjach. A co do zamiany mieszkania to najwyżej powrót syna marnotrawnego, a nie wpraszający się na chama nieproszony gość.
powiem Wam kochane ludziki że zamiast się denerwować powinniśmy się zebrać i nakopać w d.... naszym radnym co pozwalają na to żeby nasze dzielnice wyglądały i pachniały tak jak wyglądają i pachną....
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.