Dołączył: Nie Paź 14, 2007 22:54 Posty: 459 Skąd: Oliwa
Wysłany: Śro Lut 06, 2008 0:01 Temat postu: Re: Rada Oliwy
Do tej pory niezbyt się tym interesowałem. Dlaczego dwie rady na 19000 mieszkańców. Trzeba zebrać 1700 podpisów. Pewnie nieścisłości w liczbie mieszkańców. Jutro podejdę do sklepu Olkusza i się wpiszę a przy okazji jeszcze żona to będą dwa głosy więcej. Rozumiem że dwie rady to mniejsza ilość wyborców i mniej podpisów na jedną. A jeżeli jedna powstanie a drugiej się nie uda to tylko połowa miasta będzie reprezentowana? I więcej członków rad do wyboru przy dwóch. Czy są tacy społecznicy w większej ilości. Z tym zawsze problem. Usiąść przy kompie i się wycedzić jest łatwo. To ja. Mam poważne obowiązki w domu (losowe) i nie jestem społecznikiem.
Wysłany: Śro Lut 06, 2008 0:13 Temat postu: Re: Rada Oliwy
oskaras napisał:
Dziękujemy za głos. ale niestety podpisywać sie mogą osoby zameldowane w Oliwie, a więc Xandro musisz tu przyjechać i się zameldować. Czekamy
Hej !!! Wpadl mi pomysl do glowy, a Oskaras ze wsteczna data nie mozesz wziasc moich 5 glosow-- [cala moja rodzina]
Ja bylam zameldowana do poczatkow grudnia. 2007 ,,
Wysłany: Śro Lut 06, 2008 0:15 Temat postu: Brak progów wyborczych w dużych ośrodkach
Okazuje się, że nie tylko Gdynia i jej mieszkańcy mają dobrze
Przejedźmy po innych dużych miastach....
Poznań - brak progów wyborczych (zastanawiają się nad 5%)
Wrocław - brak progów wyborczych
Cytat:
Wybory radnych do wrocławskich rad osiedlowych kadencji 2005-2008 odbyły się 13 marca 2005 r. (...) Oczekiwano, że na niewielkich osiedlach frekwencja powinna być wyższa, choćby z racji faktu, że kandydaci stanowić mogli ok. 3% mieszkańców takich osiedli. W niedzielę 13 marca frekwencja wyniosła 4,75 proc. (poziom wyborów do Senatu RP) i była ona mocno zróżnicowana. Najwyższą odnotowano na Pawłowicach - głosowało 35,14 proc. uprawnionych. Najniższą na Nadodrzu - 1,24 proc. i Ołbinie - 1,85 proc. (...) Na pięciu osiedlach, zgodnie z nową ordynacją wyborczą, wyborów nie przeprowadzano - mandaty radnych osiedlowych otrzymali wszyscy, którzy się zarejestrowali jako kandydaci (art. 37 (22) ust. 2). Na jednym osiedlu, z powodu braku odpowiedniej liczby kandydatów, wybory zostaną powtórzone za 6 miesięcy.
Łódź - brak progów wyborczych
Cytat:
Na terenie Łodzi działa 36 jednostek pomocniczych - osiedli(...)Wybory do wszystkich rad osiedli odbywają się w tym samym terminie, najbliższe odbędą się w 2009 roku.
Płakać się chce. Na tym tle Gdańsk wypada najgorzej.
Mieszkańcy mają się nie "wtrącać"
Nawet nie muszą się dobywać wybory takie jak do parlamentu. To też wszystko może ustalić Rada danego Miasta.
Przykład:
Cytat:
Ostróda:
Załącznik do uchwały Rady Miejskiej
w Ostródzie Nr XXXI/238/2004 z dnia 24.11.2004 roku.
(...) Z inicjatywą przeprowadzenia wyborów do rad osiedli mogą wystąpić mieszkańcy osiedla w liczbie równej co najmniej czterokrotnej liczbie statutowej członków rady osiedla.
(...) § 8. Wyboru rady osiedla dokonuje się na zebraniach wyborczych, które odbywają się w osiedlu – ogólne zebranie mieszkańców - lub w rejonach wyborczych.
(...) § 14. 1. Zebranie uważa się za prawomocne, przy zachowaniu quorum równego co najmniej czterokrotnej liczbie statutowej członków rady osiedla.
2. W razie braku quorum, o którym mowa w ust.1 zebranie należy powtórzyć w drugim terminie, na którym wybory odbywają się niezależnie od liczby uczestników.
Dołączył: Nie Paź 14, 2007 22:54 Posty: 459 Skąd: Oliwa
Wysłany: Śro Lut 06, 2008 0:34 Temat postu: Re: Rada Oliwy
W Gdańsku jest w ogóle kicha.
Cytat:
30 dzielnic administracyjnych, jednak tylko w części z nich działają samorządy pomocnicze. Po ostatnich wyborach do rad jednostek pomocniczych, które odbyły się 18 maja 2003 r., na terenie Gdańska działa 10 rad osiedli.
To informacje z kwietnia 2007
Tylko około 30% mieszkańców Gdańska ma Rady i radzi. I pewnie za przyczyną tych progów 10%.
Wysłany: Śro Lut 06, 2008 0:36 Temat postu: Re: Rada Oliwy
Otrzymałem przed napisaniem poprzedniego posta odpowiedź od radnego Goreckiego na mój list
Cytat:
Witam,
oczywiście ze najlepiej aby Oliwa była jedną jednostka pomocniczą, tyle ze z zmobilizowanie 10% n wybory to nadzwyczaj trudna sprawa w wielu jednostakch mimo zebrania podpisów ta sztuka sie nie udałaale moze tutaj tak, mozna sprobowac.
Co do obnizenia progu 10% aby wybory były wazne mam watpliwości, bo skoro nie ma 10% aby poprzec tworzenie Rady Dzielnicy to znaczy ze mieszkancy nie widza takiej potrzeby, ten prog i tak został obnizony o 5 % bo było 15%, wydaje mi się z jesli znajdzie sie odpowiednia grupa zaangazowanych osob to nie bedzie to problemem.
(nawiasem mowiac z Wrzeszcza mam sygnały o podzielnie go na kilka jednostek pomocniczych)
pozdrawiam Jarosław Gorecki
na co odpisałem
Cytat:
Dziękuję za odpowiedź.
Wracając do pomysłu podzielenia Oliwy na dwie rady.
Prócz wymienionych wczesniej argumentów przeciw dodam jeszcze, że statystycznie tak samo ciężko wyciagnąć min. 10% mieszkańców na wybory z jednej ulicy czy z dwóch. Na jedno wychodzi.
Co z tego, że trzeba by zebrać połowę mniej podpisów. Tylko pozornie. Bo jesli cała Oliwa chciałaby stworzyć 2 rady ilość podpisów była by potrzebna do tego taka sama.
Błędny jest sam system progów.
Blokujący nawet nieco większe dzielnice jak Oliwa a juz zupełnie Wrzeszcz. Udaje się to tylko tym którzy zamieszkują dzielnice wielkości kilku kilometrów kwadratowych i znają się wszyscy z widzenia (np.Strzyża). A myślę, że demokracja powinna być dla wszystkich.
W Polsce mamy problem z aktywizacją ludzi zwłaszcza taką oddolną.
Może gdyby pokazać ludziom, że jest coś takiego jak rada osiedla, że istnieje to z roku na rok, że od wyborów do następnych coś jest w stanie zmienić wspólnie z Radą Miasta to zyskiwałoby to na popularności. Przecież to praca społeczna...
Jak nie ma takich rad, to ludzie nawet nie wiedzą "czym to się je".
Niechętnie, ale sięgnę do przykładu miasta za miedzą.
W Gdyni nie ma progów. Rady mają wszystkie dzielnice (sic!)
I mimo wszystko jest to chyba lepsze rozwiązanie niż gdy ich nie ma.
Jest to edukacja samorządowa mieszkańców w myśl decentralizacji państwa do której wg. premiera czas wreszcie powrócić.
W Gdyni mieli frekwencję 7 % i i wg. gdańskich warunków nie było by tam żadnej rady
Mimo to nie myślą tam o likwidacji rad osiedli tylko o tym jak przyciągnąć więcej ludzi do takiej aktywności lokalnej
http://www.gdynia.pl/napisali_o_nas/76_41617.html
cytat: Władze miasta, w związku z bardzo niską frekwencją, rozważają w przyszłości reformę rad dzielnic, która dałaby im większe możliwości realnego działania.
(...)Rozmowa z Michałem Guciem, wiceprezydentem Gdyni.
- Dlaczego frekwencja w wyborach do rad dzielnic była tak niska?
- Myślę, że nałożyło się tu kilka zjawisk. W całym kraju obserwujemy ogólne zniechęcenie do uczestnictwa w polityce. Przekłada się to niestety także na politykę lokalną. Na niską frekwencję wpływ mogła mieć także dysproporcja między kampanią do niedawnych wyborów samorządowych, a kampanią prowadzoną przez kandydatów na radnych dzielnic.
- Czy niska frekwencja nie okazała się ona jednak porażką gdyńskiej demokracji?
- Na pewno wyniki wyborów są dla nas sygnałem, iż pomyśleć trzeba nad nowymi rozwiązaniami, które zwiększą w przyszłości zainteresowanie mieszkańców miasta wyborami. Będziemy edukować gdynian i zwiększać ich wiedzę na temat roli rad dzielnic. Być może zreformujemy także same rady. W końcu są oni bardzo ważnym elementem lokalnej samorządności. Stanowią ogniwo łączące władzę samorządową z mieszkańcami miasta.
I w tym momencie zazdroszczę mieszkańcom Gdyni
A nie cierpię tego, i nie toleruję nachalnej "propagandy sukcesu" tamtego miasta.
Ale tu chylę czoła przed ich prosamorządową postawą.
Przecież to czy 15%,10% czy 5% frekwencji to dużo jest kwestią umowną.
Ustawa daje w tej sprawie samorządom wolną rękę.
Może dobrym pomysłem byłoby znieść lub znacznie obnizyć w Gdańsku procent wymaganych podpisów a zachowac próg frekwencyjny?
Jeśli oczywiście jest on tak ważny w tym wypadku, bo w przypadku innych wyborów w Polsce nie.
Może to jest pomysł???
Myślę, że jeśli ludzie nie będą widzieli lokalnej samorządności i możliwości wpływu na swoje otoczenie to z roku na rok będzie z frekwencją coraz gorzej.
To widac na przestrzeni lat.
Ostatnie wybory były wyjątkowe, ale tylko dlatego, że miały charakter plebiscytu. Kolejne będą z coraz mniejszą frekwencją. Mogę się o to założyć.
I pojawiać się będą pytania po co nam Senat, Sejm po co rady miast. I pojawią się postulaty rządów silnej ręki, która zaprowadzi porządek. I skończy się demokracja...
Brrrr. Obym się mylił
Tradycyjnie pozwolę sobie umieścić fragmenty naszej dyskusji na oliwskim forum.
Pozdrawiam serdecznie
Często wypory uzupełniające np. do Senatu nie przekraczają 10%. I senatorowie są wybierani
I jeszcze suplement
Cytat:
Pozwoliłem sobie przygotować zestawienie, jak nasze miasto wygląda na tle innych dużych ośrodków w Polsce.
Jest bardzo źle.
Nie tylko w porównaniu do "europejskiej" Gdyni, ale Krakowa, Wrocławia, Poznania, Sczecina czy Łodzi. Tam nie ma progów!
U nas jest nagorzej.
Najmniej lokalnej demokracji
I to w mieście które kojarzy się z walką o wolnośc i demokrację.
Wysłany: Pon Lut 11, 2008 23:58 Temat postu: Re: Rada Oliwy
Dziękuję za liczne przybycie.
Mam nadzieję, że spotkamy się za tydzień z pełnymi listami i zaczniemy dokładne liczenie ile już mamy zebrane a ile zostało jeszcze do zebrania...
Wśród przybyłych był również były Radny Gdańska Pan Janusz Kasprowicz, który podzielił się z nami swoimi doświadczeniami z podobnej (nie udanej) inicjatywy przed laty.
Warto przypomnieć, że podczas ostatniej swojej kadencji Pan Kasprowicz lansował zrobienie z ul. Wita Stwosza w Oliwie czteropasmowej "autostrady".
Cytat:
Trzy plany Oliwy były do uchwalenia. Aż dwa powinniśmy zakwestionować: Oliwę - centrum i Oliwę - rejon Ceynowy.
Pamiętam ponad 30-letnią dyskusję, mniej lub bardziej publiczną: jak zagospodarować niewielki skwerek, zwany Placem Inwalidów. Rzut beretem wzdłuż i w poprzek, może 1500 mkw., a taka niezgoda. To jednak absolutnie centralny punkt Oliwy, przy głównej ulicy Opata J.Rybińskiego, vis'a vis głównego wejścia do Parku... nie w pięć, nie w dziewięć zamykający niedokończoną ulicę Wita Stwosza. I o to chodzi: czy sfinalizować zamysł komunikacyjny projektantów Wita Stwosza, czy spełnić oczekiwania grupy lobbującej za ustawieniem tam jarmarcznych kramów ? Za i przeciw jest dużo argumentów. Mam jednak wrażenie, że wygrały te, których jest mniej. I jednocześnie te, które nie sprzyjają rozwojowi dzielnicy.(...)
przy dzisiejszych technologiach wyobrażam sobie w tym miejscu węzeł, który pozwoli wykorzystać 4-pasmową Wita Stwosza i odciąży pełną chronionych zabytków architektury w ulicy Polanki. I bardzo chciałem, byśmy spojrzeli na Oliwę z punktu widzenia dzisiejszych potrzeb, możliwości i perspektyw.
Wysłany: Wto Lut 12, 2008 1:03 Temat postu: Re: Rada Oliwy
Aaa...VII Dwor,to dlatego byloby bylemu na szczescie panu radnemu obojetne,nawet gdyby mialaby powstac np.autostrada Kaprow. Ciekawe,czy ten pan ma jeszcze gdzie grillowac?Zainteresowala mnie ta historia.Czy wizja czteropasmowki Wita Stwosza byla jedynym tematem poruszanym przez ww pana na dzisiejszym spotkaniu?
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.